Damska bielizna od dawna skrywa pewną tajemnicę, którą wiele osób dopiero teraz zaczyna rozumieć — cel dodatkowego kawałka materiału wszytego w krok.
W końcu niejasności się wyjaśniają. Jak wiele innych osób, nosiłam bieliznę przez całe życie, nigdy nie zastanawiając się, po co ta dodatkowa warstwa – często nazywana „klinem”.
Czy został zaprojektowany do dyskretnego przechowywania tamponów lub szminki? A może jako dodatkowa wyściółka dla większego komfortu podczas siedzenia?
Przez lata wydawało się, że tylko „bogowie bielizny” znają odpowiedź. Ciekawskie umysły zwróciły się ku mediom społecznościowym, aby w końcu dotrzeć do sedna tego zagadkowego szczegółu.
Ktoś na X zapytał: „Zawsze zastanawiałem się, dlaczego bielizna ma te dziury???”
Tymczasem ktoś inny powiedział: „Nie słuchajcie ludzi, którzy mówią, że to tylko „wzmocnienie” albo jakieś bzdury.

Nikt jednak nie mógł przewidzieć prawdziwego powodu.
